czwartek, 29 stycznia 2015

BOCIANIE ŚNIADANIE




Nad niewielkim stawem
Spotkał bocian żabę. 
Widząc bociana,              
 Żaba zadrżała.                 
Ona była naga,                         
Przestraszona cała,                  
Zielonym kolorem          
 Cała się oblała.           
 Bocian zaklekotał               
 I żabie powiedział: 
Jesteś cała naga                 
I zmarznięta cała.           
Ja cię ogrzeję                     
W swoim własnym ciele.
 Żaba zawstydzona, 
Skoczyła do wody.       
Na bociana ciepło            
 Nie mając ochoty.            
Tak się skończyło                 
Bocianie spotkanie.
 Bocian musiał szukać             
Inne śniadanie.               
A żaba w wodzie         
 Sobie pomyślała,            
 Że dzięki wodzie             
Jest zdrowa i cała.

Tak się zakończyła    
Bajka o bocianie, 
Który miał apetyt    
Na żabie śniadanie. 
Żaba odpłynęła            
I była szczęśliwa,      
Że ta krótka bajka     
Tak się zakończyła.
Fidel 2004

wtorek, 20 stycznia 2015

UROKI LAT 70 - TYCH



 Były sobie dwa ideały,
co w komunie się kochały.
Jeden na Wschodzie się wychował,
drugi z Zachodu przywędrował.
Żaden uczuć swych nie chował,
gdyż publicznie się całował,
Towarzysze im klaskali
i ich miłość podziwiali.
W nielegalnym związku żyli,
lecz swych uczuć nie ukryli,
co kamera utrwaliła
i nam dzisiaj przedstawiła


Nagle jeden się zbuntował
myśląc, że ten drugi zwariował.
On by ciągle mnie całował.
Widząc jak mu trudno jest to przerwać
wzywa pomoc,
aby mógł od niego się oderwać.
Już nie mogę, ledwo dyszę!
Towarzysze, na was liczę!
Pomożecie ?


I na pomoc pospieszyli,
jego słowom uwierzyli
I oklaski znów się wzmogły,
Wszystko na nic,
Nie pomogły.
 Fidel  2007



FAŁSZ



Zagmatwane myśli,
zatroskane twarze,
nie znasz scenariusza
co Ci los pokaże.
Nie wiesz co Cię czeka
od innego człeka.
On Ci patrzy w oczy,
nie drgnie mu powieka.
Za Twoimi plecami,
maczetami wali,
Jest jak zwykły Judasz
z sercem jak ze stali.
Toksyczne związki,
toksyczne układy,
Nic już z tym nie zrobisz,
nie ma na to rady.
Ludzie są jak hieny,
nie ważne, że mali,
bliźniego swego
żywcem by pogrzebali,
Żeby tylko przetrwać,
żeby się nachapać,
a ty durniu nie wiesz,
z kim się masz pobratać.
Chciałeś być dobry,
rękę swą podałeś,
jednak tak naprawdę
żmii zaufałeś,
która powolutku
z tobą się rozprawi
i w jednej sekundzie
wszystkiego pozbawi.
I będzie się chełpić,
będzie brylowała,
okazałeś serce
i tak Cię wyrolowała.

Ale Ty nie głupi
i wyciągniesz wnioski,
nie pomagaj tym,
co są jak kury nioski.
Bo one od wieków
w swoim móżdżku mają,
że gdzie się nie ruszą
tam zawsze nasrają

Czy taka żmija
może być szczęśliwa ?
w ocenie mojej,                                                        
to sprawa wątpliwa

Fidel 2015